W poprzednim rozdziale omawiałem zasadę risk-reward mówiącą o relacji ryzyka do potencjalnego zysku. Jest to jeden z elementów strategii zarządzania ryzykiem. Zarówno w kolejnych częściach jak i dzisiaj będę przedstawiał wszystkie elementy, które składają się na zarządzanie ryzykiem.

Dzisiaj chciałbym skupić się na zagadnieniu związanym z obsunięciami kapitału. Tak jak zasada risk-reward jest fundamentem naszego myślenia na temat inwestycji, tak kwestia obsunięć kapitału jest kluczowa jeśli mówimy o zarządzaniu kapitałem.

Czym jest obsunięcie kapitału?

Jeśli otworzycie wykres dowolnego instrumentu, to zobaczycie, że porusza się on w trendach. Cena np. akcji danej spółki idzie od kilku lat w górę. Innymi słowy, spółka zyskuje na wartości. Natomiast jak przyjrzymy się dokładniej wykresowi zobaczymy, że to nie jest tak, że każdy dzień jest zyskowny. Zdarzają się dni stratne, większe korekty, które zmniejszają wartość np. o 10%, potem cena znowu rośnie i tak w kółko.

Taka sama sytuacja ma miejsce z krzywymi kapitału naszych depozytów. W długim okresie, tak jak spółka z przykładu możemy zarabiać i powiększać naszą wartość, ale to nie znaczy, że każda transakcja będzie zyskowna. Rzeczą zupełnie naturalną są transakcje stratne. Chodzi o to, aby w długim horyzoncie czasowym nasza krzywa kapitału szybowała ku górze. Jak wartość spółki na giełdzie, jej wartość nie powstała w ciągu jednej sesji giełdowej, a w ciągu kilka lat. Tutaj cierpliwość i wytrwałość okazują się najcenniejszymi wartościami 😉

No dobrze, czyli już wiemy czym jest obsunięcie kapitału, wiemy, że ono występuje. Jak to ma się do praktyki?

Obsunięciami kapitału możemy również zarządzać. Wyobraź sobie sytuacje, że ktoś Tobie mówi, że ma super system, który daje 500% w roku, nie zapytacie go, o maksymalne obsunięcie miał dany system.

Okazuje się, że owszem system może wygenerować wysokie zyski, ale kosztem bardzo dużych wahań kapitału sięgających nawet 70% depozytu. Czy to jest złe? Nie, pytanie czy Twoja psychika poradzi sobie z takimi zmianami?

Dlatego chciałbym mocno zwrócić akcent na ten element. Duże wahania kapitału nie są złe, nie chcę tego oceniać. Istnieje również zasada mówiąca, że im większe zyski chcemy generować, tym bardziej musimy się nastawić na większą zmienność na naszym depozycie. Osobiście w pełni się z tym zgadzam. Natomiast chciałbym zwrócić Twoją uwagę na te obsunięcia. Jeśli ktoś proponuje Tobie inwestycje, nie zapomnij zapytać się go o wahania kapitału. Jest to też pewien test dla zarządzającego, pozwalający sprawdzić, na ile pewnie się on czuje się i czy na pewno dobrze zna swoją strategię.

Obsunięcia kapitału – kilka zasad

  1. Pamiętaj, że im więcej stracisz tym więcej musisz włożyć wysiłku żeby zarobić / odrobić. Tracąc 50%, musimy teraz zarobić 100%, aby wrócić do wartości początkowej.
  2. Im większe obsunięcie kapitału, tym mniej mamy okazji, aby odrobić. Jeśli średnie obsuniecie wynosi 1%, to co musiałoby się wydarzyć, aby stracić cały kapitał? W odwrotnej sytuacji jeśli wahnięcia wynoszą 20%?
  3. W środowisku traderskim mówi się, że nie umiejętność zarabiania czyni Cię dobrym traderem, a   zdolność racjonalnego myślenia w gorszych czasach dla naszych strategii. Co łatwiej znieść obsunięcie 5%, czy 25%? W teorii, na papierze, nic nie czujemy, w praktyce? Sam wiesz…
  4. Nie ma strategii, nie ma tradera, nie ma instytucji, która zawsze zarabia. Najlepsi traderzy i inwestorzy mają skuteczność na poziomie 40%. Mówię tutaj o wynikach z kilku/kilkunastu lat. Tracą częściej niż zarabiają, obsunięcia kapitału są czymś naturalnym.

Jak zarządzać obsunięciami kapitału?

Istnieją dwa główne powody obsunięć kapitału. Pierwszy wynika ze zbyt dużego ryzyka na transakcje, a drugi ze zbyt długich serii strat. Pierwszy problem ociera się o hazard. Nawet jeśli nasz system ma wysoką skuteczność, to rzeczą normalną będą serię 4-5-6 transakcje stratnych pod rząd. Jeśli ryzykujemy 5-6-10% to narażamy się prędzej czy później na większe obsunięcie.

Druga kwestia wiąże się z samą strategią. Nie chcąc dzisiaj wchodzić za bardzo w szczegóły, możemy trafić na okres gdzie nasza strategia kompletnie nie działa i non stop ponosi straty. To nie znaczy, że system jest zły, po prostu rynek w danej chwili nie sprzyja. Jeśli nasza strategia ma tendencję do wpadania w serie strat po 20-30-40 transakcji, musimy bardzo mocno pilnować ryzyka na pojedyncze transakcje, gdyż takie serie mogą doprowadzić do mocniejszych obsunięć.

Reasumując, kontrolujmy ryzyko na pojedynczą transakcję i tak budujmy strategie, aby nie miała ona skłonności do wpadania w długie serie strat.

Obsunięcie kapitału, a zasada risk-reward

W tym momencie chciałbym wskazać na pewne zależności. We wcześniejszej części powiedziałem, że kierujemy się zasadą, ograniczonego ryzyka, ale zyski muszą być potencjalne nieograniczone. Ma to bezpośredni wpływ na obsunięcia kapitału. Dlatego, że jedna dobra transakcja, której zysku nie ograniczmy naszym widzimisię, może odrobić całą korektę na naszym depozycie. Innymi słowy ponosimy małe straty i czekamy na transakcję, której zysk pokryje te straty i zostawi górkę.

Dlaczego takie podejście?

Marketingowo może nie wygląda to dobrze, gdy Inwestor zaczyna od stratnego miesiąca, albo jak przez 2-3 miesiące kręcimy się wokół zera. Natomiast w praktyce jest to jedyna droga do sukcesu. Pozwala elastycznie dostosowywać się do realiów rynkowych, cały czas zmusza nas do myślenia o ryzyku i nie szarżowaniu i daje nam szansę wyczekać na okres, który przyniesie nam duże zyski. Naszym celem nie jest poszukiwanie chwilowych nieefektywności rynku, ale trwanie na nim mimo wszystko.

Dzięki takiemu zarządzaniu jesteśmy również w stanie stabilnie rozwijać depozyt. Pamiętasz wykres naszego systemu z poprzedniej wiadomości? Wahania kapitału są bardzo małe, ale jak trafiamy na dobry okres to krzywa pnie się w górę. Stabilnie, ale potrzeba na to czasu.

Strategie Properly.

No dobrze, jak na tym tle mają się nasze strategie? Budując strategię, w pierwszej kolejności zwracam uwagę na to jakie maksymalne obsunięcie generuje strategia. Sprawdzam każdy miesiąc i widzę co się dzieje. Dzięki temu jestem w stanie dokładnie wytłumaczyć każdemu czego może się spodziewać. Czarno na białym.

W załączniku znajduje się również tabela z naszymi obsunięciami w każdy miesiącu od 2010 roku. Wpisane wartości są to MAKSYMALNE obsunięcie w danym miesiącu. Wynika z tego, że średnie nasze obsunięcie wynosi 2% kapitału. A największe obsunięcie w ciągu jednego miesiąca wyniosło 5%.  Jest to bardzo dobry wynik, zwłaszcza, że wynika on z długiego okresu, w którym rynki wielokrotnie zmieniały swój charakter. Utrzymanie takiego wyniku pokazuje jak stabilny jest system, bez względu na otoczenie polityczno-ekonomiczne.

Co ciekawe, bardzo często ma miejsce taka sytuacja, w której połowa miesiąca jest na minus, a kilka ostatnich dni wyciąga miesiąc na znaczy plus. I odwrotnie, początek miesiąca może być bardzo dobry, a przez resztę oddajemy to co zarobiliśmy. Tutaj działa zasada risk-reward.

Negatywny Czarny Łabędź.

Pamiętaj, że działamy w środowisku giełdowym. Mimo, że wprowadzamy wszelkie zabezpieczenia, które nie mają dopuścić do mocniejszych obsunięć kapitału, to ryzyko wystąpienia takiego zjawiska zawsze istnieje. W naszym przypadku, bardzo mocno kontrolujemy wielkość pozycji na pojedynczą transakcję, dlatego nie będzie miała miejsca sytuacja, w której w ciągu jednego dnia zaliczmy bardzo silne obsunięcie. Możemy napotkać na dłuższą serię strat. Fundamentalną zasadą strategii jest to, aby jej nie modyfikować i nie kombinować, gdyż jest słabszy okres, gdyż w długim okresie wiemy, że będzie zarabiać.  W tym celu zalecamy dywersyfikację strategii.