Czytając dzisiejszą analizę dowiesz się:

  1. Jak spekulanci mogą handlować na kryptowalutach?
  2. Co dalej z ceną bitcoina?

Jako spekulanci, kryptowaluty możemy rozpatrywać na dwóch płaszczyznach. Z jednej strony traktować je jako instrument czysto spekulacyjny, gdzie wykorzystujemy wysoką zmienność do generowania zysków (lub strat). Z drugiej strony możemy poczuć się trochę jak fundusze, które inwestują w kryptowaluty jak w startupy. Na dzień dzisiejszy mamy ponad 800 różnych kryptowalut. Aby projekt nabrał wartości pieniężnej musi oferować coś więcej niż tylko podstawową funkcję środka płatniczego. Dlatego twórcy kryptowalut prześcigają się w pomysłach, które mają przyciągnąć jak najszersze grono użytkowników.

Zatem z jednej strony możemy traktować kryptowaluty jak kolejne rynki do spekulacji, które oferują wysoką zmienność, z drugiej strony możemy traktować je w perspektywie długoterminowej i lokować swoje środki w projekty, w które wierzymy, że stworzą nową jakość, dzięki czemu staną się na tyle popularne i pożądane, że ich wartość dynamicznie urośnie. Taka sytuacja miała miejsce na Ethereum, które stało się drugą najpopularniejszą kryptowalutą obok Bitcoina.

Kryptowaluty – analiza fundamentalna

Należy pamiętać, że jest to rynek bardzo młody, który dopiero się kształtuje, dlatego dręczą go choroby „wieku dziecięcego” takie jak zbyt mała płynność, funkcjonowanie podmiotów patologicznych, które chcą wykorzystać niewiedzę nowicjuszy itp. Dlatego bardzo ważne jest, aby odpowiednio poznać temat zanim ulokujemy swoje środki. Pamiętaj, że rynek kryptowalut nie jest regulowany i jesteś skazany wyłącznie na siebie.

Natomiast patrząc na samą ideę to technologia blockchain, na której oparte są kryptowaluty posiada olbrzymi potencjał rozwojowy. Dlatego raczej nie możemy mówić o chwilowej modzie, ale o rzeczy, która może zrewolucjonizować pewne gałęzie gospodarki.

Analiza techniczna.

Z pewnością kryptowaluty dają możliwość zarobienia dużych pieniędzy. Wzrost ceny o kilka tysięcy procent nikogo nie dziwi. Takie możliwości przyciągają nowicjuszy, którzy chcą szybko zbić majątki. Przypomina to trochę gorączkę złota z ubiegłego wieku. Napływ świeżego kapitału sprawia, że cały rynek się napędza, efektem czego była wycena najpopularniejszej kryptowaluty na poziomie 3000$. Tak szybki i dynamiczny wzrost zaczął być nazywany bańką spekulacyjną.

Jako, że spekulanci kierują się zasadą reaguj nie analizuj, przyjrzymy się za chwilę wykresowi bitcoina wyłącznie z perspektywy analizy technicznej, a nie przekonań i domysłów analityków.

Z pewnością możemy powiedzieć, że cena bitcoina jest w trendzie wzrostowym, od początku czerwca realizuje korektę. Poziomem, który może zadziałać jako wsparcie zdecydowanie jest 2000$. Mimo, że cena w stosunkowo krótkim czasie spadła o ponad 30%, to nie możemy mówić o jakiejś nadzwyczajnej sytuacji. Ostatni impuls wzrostowy był bardzo dynamiczny, a obecna korekta cofnęła się o 50%.

Patrząc przez pryzmat teorii trendów wybicie ostatniego dołka daje sygnał mówiący o odwróceniu, a ostatni dołek mamy na poziomie 955$. Obawiam się, że jeśli cena spadłaby do tego miejsca, to media ogłosiłyby katastrofę 🙂

Na temat potencjału wzrostu ciężko się wypowiedzieć. Z pewnością, jeśli trend ma być kontynuowany to musimy wrócić do ceny 3000$.

Pamiętaj, że analizy nie są wyłącznym elementem tradingu. Oprócz dobrego przeanalizowania wykresu bardzo ważne również jest zarządzanie ryzykiem, kapitałem oraz odpowiednie prowadzenie pozycji. Nigdy nie wiemy jak silny ruch się zrealizuje i musimy być przygotowani na każdy scenariusz. Więcej na ten temat przeczytasz w innym artykule pt. „aktywne zarządzanie pozycją”. Pamiętaj, że nie jakość analiz pozwala zarobić Tobie pieniądze, ale konsekwentne stosowanie strategii  inwestycyjnej.

Vital Trading Sp. z o.o. nie zajmuje się doradztwem inwestycyjnym. Usługi nie stanowią  rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715).